Panie trochę nudzą
Kobiety od dawna zarabiają na korcie tyle co mężczyźni, a ich gra nie porywa
Tenis kobiecy ma zły czas. Brakuje mu wyrazistych liderek z mocnym charakterem i ciekawą osobowością, nie ma wielkich pojedynków na miarę dawnych potyczek Chris Evert z Martiną Navratilovą czy Steffi Graf z Martiną Hingis, co gorsza, nie ma perspektyw, że takie mistrzynie szybko się pojawią.
Kandydatki znikają zadziwiająco szybko. Przede wszystkim wykluczają je kontuzje. Ubiegłoroczny powrót Justine Henin zakończył się definitywnie po Wimbledonie – łokieć nie wytrzymał. Serena Williams to dziś stała pacjentka oddziałów ortopedii i hematologii, jej powrót wciąż wygląda na wątpliwy. Do młodszej siostry dołączyła starsza – Venus Williams też nie zjawi się na kortach Rolanda Garrosa, gdyż leczy uraz biodra.
Brakuje zdrowia
Kim Clijsters, choć udanie rozpoczęła rok w Australii,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta