Tajwan walczy o dobre imię
WHO nazywa wyspę chińską prowincją. Dla Tajpej to obraza i poważne ostrzeżenie
Wojciech Lorenz z Tajpej
Władze Tajwanu przez przypadek dowiedziały się, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w wewnętrznych dokumentach zaczęła używać sformułowania „chińska prowincja Tajwan". Natychmiast wystosowały zdecydowany protest. – To całkowicie niedopuszczalne. Jesteśmy suwerennym krajem, który nie był nigdy prowincją Chin. Nasz rząd będzie zawsze zdecydowanie bronił suwerenności – powiedział „Rz" rzecznik MSZ James Czi Ping Czang.
Wyspa zdrowia
Nazwanie Tajwanu chińską prowincją przez urzędników Światowej Organizacji Zdrowia to ostrzeżenie, że kraj może tracić poparcie społeczności międzynarodowej w sporze z Chinami. To jednak także obraza. Wyspa, która nie ma nawet co marzyć o członkostwie w WHO, może się bowiem poszczycić jednym z najlepszych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta