Objawów recesji nie widzę
Jacek Krawiec Z prezesem PKN Orlen o problemach na czeskim rynku, poszukiwaniu międzynarodowego partnera do wydobycia gazu z łupków oraz planach rozwoju grupy rozmawiają Aneta Wieczerzak-Krusińska i Jakub Kurasz
Rz: Weszliście w otwarty konflikt z czeskimi firmami państwowymi Mero i Cepro w związku z zawyżanymi – według was – kosztami przesyłu. Czy zamierzacie wycofać się z tego rynku?
W tej chwili nie rozważamy takiego scenariusza. Mówimy natomiast głośno o problemach, które napotykamy w Czechach. Są one związane zarówno z sytuacją makroekonomiczną, jak też niekorzystnym otoczeniem biznesowym, w którym działamy. Działalność utrudniają nam dwie rzeczy, które sprawiają, że od dwóch lat Unipetrol przynosi straty. Z jednej strony jest to gigantyczna szara strefa sięgająca nawet 15–20 proc. obrotu paliwami. Z drugiej zaś strony, podczas gdy czeskie rafinerie Orlenu są nierentowne, państwowe firmy Mero i Cepro odnotowują gigantyczną dynamikę wzrostu wyników. Płacone przez nas stawki za przesył ropy przekraczają 2,5–3-krotnie średnią europejską. Dlatego zwróciliśmy się ze skargą do czeskiego urzędu antymonopolowego, ale ten oddalił nasz wniosek, przedstawiając dokładnie taką samą argumentację, jaką wcześniej podczas negocjacji używało Mero. Teraz rozważamy dalsze warianty postępowania.
Nie spodziewam się, aby projekt spółki Inwestycje Polskie dotyczył akcji PKN Orlen
Czy możliwy jest arbitraż...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta