Serena i reszta świata
Serena Williams po raz trzeci mistrzynią WTA. Przed Agnieszką Radwańską teraz krótkie wakacje, a potem długa praca
Masters 2012 przejdzie do historii jako jeszcze jeden wielki i głośno zapowiadany sukces Sereny. – Przyjechałam do Stambułu, by wypełnić misję zwycięstwa – mówiła tydzień temu i misję wypełniła.
Chociaż Maria Szarapowa dość efektownie wygrała półfinał z Wiktorią Azarenką, to na podobny finał z Amerykanką nie mogła liczyć. Williams jest na razie ponad resztą kobiecego tenisa, niezależnie od tego, co mówią rankingi.
Finał był ciekawy, Maria grała dobrze, chwilami nawet bardzo dobrze. Ale cóż z tego? W kronikach tenisa wciąż pozostanie zapisane, że Szarapowa ostatni raz wygrała z Sereną w 2004 r., podczas Masters, jeśli ktoś nie pamięta.
Nagroda dla mistrzyni to replika pucharu ufundowanego przez Billie Jean King oraz 1,75 mln...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta