Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Powypadkowe tragedie: trudna sprawiedliwość

22 kwietnia 2013 | Prawo | Marek Domagalski
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

W procesach o spowodowanie wypadku drogowego 
nie ma wyroków, które by zadowoliły 
wszystkich – twierdzi warszawski adwokat Tadeusz Wolfowicz 
w rozmowie z Markiem Domagalskim

Rz: Na każdym kroku, panie mecenasie, spotykamy się z wypadkami drogowymi. Odpukać, każdy z nas może stać się jego ofiarą bądź sprawcą.

Tadeusz Wolfowicz: Kiedy jesteśmy uczestnikami ruchu drogowego, wystarczy chwila nieuwagi, a następstwa mogą być dramatyczne. Powinniśmy mieć tego świadomość. Dodać jedynie wypada, że nierzadko to piesi mogą łatwiej i skuteczniej skorygować swoje błędy; kierowcom jest trudniej, gdyż muszą pokonać ograniczenia swoich pojazdów.

Z dnia na dzień możemy więc się stać przestępcą komunikacyjnym...

Specyfiką wypadków komunikacyjnych jest często rozdźwięk między rangą naruszeń prawa drogowego a skutkami takich zachowań. Zdarza się, że nietrzeźwy kierowca naruszający jednocześnie kilkanaście reguł bezpieczeństwa, zatrzymany w odpowiednim momencie, odpowiadać będzie „tylko" za prowadzenie w stanie nietrzeźwości lub z kodeksu wykroczeń, a może być i tak, że jeden błąd lub nieodpowiedzialna decyzja pociąga za sobą nieodwracalne skutki. W ogromnej mierze procesy z art. 177 kodeksu karnego (spowodowanie wypadku) są udziałem uczciwych, cieszących się nieposzlakowana opinią ludzi. To może być więc także ktoś z nas...

Jako obrońca ma pan więc już gotowy argument?

Prawie nigdy nie akcentuję przed sądem niekaralności czy dobrej opinii sprawcy wypadku, bo tak jest w ponad 90 proc....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9518

Spis treści
Zamów abonament