Nie pasujemy? To świetnie
Rozmowa „RZ" | Jakub Błaszczykowski o meczu Borussii Dortmund z Realem Madryt, nocnym świętowaniu i metodach uzdrowienia reprezentacji.
Rz: Cristiano Ronaldo czy Leo Messi?
Jakub Błaszczykowski: Nie mam ulubieńców. Obaj mają nie tylko niesamowity talent, ale jeszcze potrafią potwierdzać go co kilka dni. No i wytrzymują związaną z tym presję.
Pan na oczach Jose Mourinho w meczu ligowym Borussii Dortmund z Greuther Furth miał trzy asysty i jednego gola. Też była presja?
Do obecności Mourinho nie przywiązywałem żadnej wagi, większość z nas nawet nie wiedziała, że będzie na meczu, dostaliśmy taką informację dopiero później w szatni. Wygraliśmy 6:1 na wyjeździe, wiadomo, że taki wynik nie zdarza się zbyt często, ale po prostu zagraliśmy na swoim normalnym poziomie. To była ofensywna piłka Borussii, przyniosło to efekt.
Co pan czuje, słysząc, że Borussia nie pasuje do półfinału Ligi Mistrzów? Denerwuje to pana?
Uśmiecham się pod nosem. Przypominam sobie, co mówiono po losowaniu grup, kiedy trafiliśmy na Real Madryt, Manchester City i Ajax Amsterdam. Mieliśmy się przyglądać, jak grają rywale, a zajęliśmy w tabeli pierwsze miejsce. Niech teraz mówią tak samo, pokazaliśmy już, że w takiej roli czujemy się bardzo dobrze i potrafimy sobie poradzić, ale wiem, że nie będzie łatwo.
Real jest lepszy niż jesienią?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta