Drogie dzwonienie do bliskich sąsiadów
Operatorzy drogo liczą sobie za połączenia do krajów za wschodnią granicą. Winą obarczają tamtejszych operatorów i ich stawki.
Jakub Łoginow, autor akcji społecznej „Ukraina nie Afryka", od pół roku walczy o obniżenie stawek na połączenia z sąsiadami – Ukrainą, Białorusią.
– Chodzi o to, by operatorzy dostrzegli ten rynek. Ich argumenty, że dziś mało tam osób dzwoni – łatwo odeprzeć. Jeżeli rozmowy są drogie, to trudno o większe zainteresowanie. A przecież jest to duży potencjalnie rynek – w Polsce najliczniejsza mniejszość to Ukraińcy i Białorusini (ok. 100 tys. osób) plus pół miliona emigrantów. Do tego dochodzą setki polskich firm i prowadzących tam biznesy – argumentuje Łoginow.
Na razie bez efektów
Akcje poparło już ponad 1600 internautów. Parlamentarzyści złożyli w tej sprawie kilkanaście interpelacji i interweniowali w Komisji Europejskiej i polskich instytucjach. To chyba jedna z nielicznych spraw, w których współpracują zgodnie posłowie PiS, PO i Ruchu Palikota. Jednak jak na razie – bez rezultatów....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta