Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

PSL nie chce być przystawką

22 kwietnia 2013 | Kraj | Andrzej Stankiewicz

Tak złych relacji pomiędzy premierem a wicepremierem nie było od czasów sporów Kaczyńskiego z Lepperem.

Najpierw zdziwiony był premier Donald Tusk. 5 kwietnia mówił o podpisaniu gazowego memorandum z Gazpromem: – Memorandum? Ja nic nie wiem.

Potem zdziwiony był wicepremier Janusz Piechociński. W piątek, 19 kwietnia, mówił po prezentacji rządowego raportu w sprawie gazu i odwołaniu ministra skarbu: – Dymisja? Ja nic nie wiem.

To widowiskowy dowód na to, że współpraca między premierem z Platformy a jego nowym zastępcą z PSL mocno szwankuje. Od kiedy Piechociński nieoczekiwanie wygrał z Waldemarem Pawlakiem wybory na szefa PSL, a potem zastąpił go w rządzie, relacje premiera z wicepremierem przypominają grę w chowanego. Tuż po wygranych wyborach na szefa PSL Janusz Piechociński zostaje zmuszony przez premiera Donalda Tuska, aby wszedł do rządu. Wcześniej Piechociński głosił, że chce się skupić na partii i do ministerstwa się nie wybiera. W dniu rządowej nominacji spotykamy Piechocińskiego w Sejmie.

– Premier pana ograł – zauważamy.

– Spokojnie, spokojnie. Nie wie pan, jak wyglądała nasza rozmowa.

– Ale efekt jest taki, jakiego chciał Tusk: musi pan...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9518

Spis treści
Zamów abonament