„Lis: prawie jak Urban" (polemika)
Żywię nadzieję, że opublikowane w ostatnią sobotę w dodatku „Rzeczpospolitej" „Plus Minus" sprostowanie do mojego artykułu „Lis: prawie jak Urban" (zamieszczonego na łamach tygodnika „Rz" „Plus Minus" 16 marca br. ) przejdzie do historii medialnych kuriozów i przyszli studenci dziennikarstwa będą się na tym przykładzie uczyć, do czego prowadzą paradoksy prawa prasowego, zmuszające redakcje do publikowania treści pozostających w jaskrawej sprzeczności z logiką i prawdą.
Tomasz Lis zarzuca mi, że minąłem się z prawdą w poświęconym mu tekście, i to aż pięciokrotnie.
1.
Twierdzi, że nieprawdą jest, iż został wyrzucony z Polsatu. Odszedł ponoć ze stacji z własnej inicjatywy. Twierdzi tak w roku 2013, co innego mówił jednak w roku 2007, kiedy cała rzecz miała miejsce. A oto fragment wywiadu, który ukazał się 22.09.2007 w „Gazecie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta