Kolacja z kontrahentem pomniejszy przychody spółki
Wydatki poniesione na lunch czy obiad z partnerem biznesowym zarówno w siedzibie firmy, jak i poza nią są kosztem podatkowym. Uiszczone na ten cel kwoty muszą jednak być związane z prowadzoną działalnością
Tak uznał NSA w uchwale podjętej 17 czerwca 2013 r. w składzie 7 sędziów (II FSK 702/11).
Od kilku lat dylemat, czy przy negocjacji umowy handlowej zaprosić kontrahenta na obiad do restauracji, czy pozostać przy degustacji słonych paluszków w biurze pojawia się wśród wielu przedsiębiorców. Powodowany jest on niestety nie kwestią biznesową, ale skutkami podatkowymi. Od dłuższego bowiem czasu organy podatkowe prezentują pogląd, że obiad z kontrahentem w restauracji, tzn. poza siedzibą firmy, jest elementem działań o charakterze reprezentacji i konsekwentnie wydatek z tego tytułu nie powinien być dla przedsiębiorcy kosztem uzyskania przychodu.
Pogląd ten ukształtował się w doktrynie podatkowej i orzecznictwie na podstawie art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT oraz art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy o PIT, zgodnie z którymi nie uważa się za koszty uzyskania przychodów kosztów reprezentacji, w szczególności poniesionych na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych.
Kiedy zaczęły się wątpliwości
Rozbieżne interpretacje dotyczące możliwości zaliczenia do kosztów podatkowych wydatków związanych ze spotkaniami z kontrahentami biznesowymi pojawiły się wraz ze zmianą przepisów na początku 2007 roku. Wcześniej ustawodawca do jednej kategorii zaliczał wydatki na reprezentację i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta