Motoryzacja na hamulcu
Ubiegły rok okazał się wyjątkowo trudny dla europejskiej branży samochodowej
Liczba rejestracji nowych aut w krajach UE stopniała w tym czasie o przeszło 8 proc. Według organizacji europejskich producentów ACEA od stycznia do grudnia zarejestrowano niecałe 12,1 mln nowych samochodów, o przeszło milion mniej niż rok wcześniej. To najniższy poziom od 1995 roku. W grudniu dołowały wszystkie duże rynki, z niemieckim włącznie, który zmalał o 16,4 proc. Jeszcze bardziej spadła sprzedaż samochodów we Włoszech – o 22,5 proc., a w Hiszpanii o 23 proc. W całym roku na plus wyszedł rynek brytyjski, gdzie popyt zwiększył się o 5,3 proc., do przeszło 2 mln aut. Ale w Niemczech, gdzie sprzedaje się najwięcej samochodów w Europie, liczba kupujących zmalała o 2,9 proc.: z 3,17 do 3,08 mln sztuk.
Unia pod kreską
Potężne spadki odnotowały kraje pogrążone w największych kłopotach gospodarczych: Portugalia (-37,9 proc.) i Grecja (40 proc.). Nieco lepiej wyglądała sytuacja w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie część rynków nawet urosła. Przykładowo na Węgrzech liczba rejestrowanych samochodów podskoczyła w porównaniu z poprzednim rokiem bardzo znacząco – aż o 17,6 proc. W Estonii (co prawda w skali europejskiej jest to rynek niewielki) o 12,5 proc., w Czechach o 0,4 proc., na Słowacji o 1,6 proc. Ale kraje „nowej Unii" liczone razem też zakończyły rok pod kreską. Liczba rejestracji nowych aut zmalała tam o 2,8 proc., do 755,5...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta