Koniec marzeń o „Polskich Kłach”?
MON potrzebuje wsparcia kadrowego – cywilnych ekonomistów i menedżerów. Inaczej nie będzie miał mocnych argumentów w starciu z księgowymi ze Świętokrzyskiej – pisze publicysta.
Szanse dla szeroko rozumianej obronności Polski stanęły pod znakiem zapytania. Jej losy ważą się obecnie w Sejmie, który pracuje nad nowelizacją ustawy budżetowej, a także w plątaninie kompetencji i korytarzy różnych resortów, rzecz jasna przede wszystkim MON.
Krocząca liberalizacja
Polska ma w ostatnim czasie powody do niepokoju o swoje bezpieczeństwo. Drastyczna redukcja zdolności bojowych armii państw zachodnioeuropejskich, upadek idei prawdziwie wspólnej europejskiej polityki obronnej towarzyszy przeniesieniu uwagi Stanów Zjednoczonych na Pacyfik.
W związku z tym Warszawa musi się w większym stopniu mierzyć samotnie z szeroko zakrojonym i z determinacją realizowanym programem odbudowy i modernizacji Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Nasi wschodni sąsiedzi z konsekwencją realizują doktrynę umożliwiającą precyzyjny i szybki atak wcześniejszych długotrwałych przygotowań. Również polityczna aktywność Rosji: od wsparcia reżimu w Syrii po demonstracyjne loty bombowców, sprawia wrażenie szukania wroga. Istotna zmiana akcentów w polityce Donalda Tuska (zapowiedzi pracy nad strategią odstraszania dość buńczucznie nazwane „strategią Polskich Kłów") jest związana niewątpliwie z powyżej opisaną niepokojącą sytuacją.
Niezależnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta