Nobel za boską cząstkę
François Englert i Peter W. Higgs zostali wyróżnieni za teorię wyjaśniającą powstanie materii.
Uczeni podzielą się nagrodą w wysokości 8 mln koron, czyli nieco ponad 900 tys. euro. Jak głosi oficjalny komunikat Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk, tegorocznego Nobla z fizyki przyznano za „teoretyczne odkrycie mechanizmu, który przyczynia się do lepszego rozumienia pochodzenia masy cząstek subatomowych. Istnienie tego mechanizmu zostało niedawno potwierdzone przez odkrycie nowej cząstki w eksperymentach ATLAS i CMS w Wielkim Zderzaczu Hadronów (LHC) w CERN".
Pół wieku czekania
Odkrycie tzw. boskiej cząstki – bozonu Higgsa – stało się naukową sensacją w 2012 roku. To właśnie z myślą o poszukiwaniach tej cząstki wybudowano gigantyczny Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) pod Genewą – największą i najbardziej skomplikowaną maszynę stworzoną przez ludzi. Przy dwóch eksperymentach – ATLAS i CMS – pracowało prawie 6 tys. naukowców, także z Polski.
Udało się: istnienie teoretycznie przewidywanej cząstki potwierdzono eksperymentalnie. Trzeba było na to jednak czekać prawie pół wieku.
Obaj tegoroczni laureaci w 1964 roku opublikowali niezależnie od siebie prace naukowe, w których przewidzieli istnienie cząstki, która została nazwana – może nie w pełni zasłużenie – na cześć Petera Higgsa.
Komisja Noblowska, przyznając tegoroczną nagrodę, przywraca „sprawiedliwość". Ale cząstka ma jeszcze jednego odkrywcę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta