Powtórka z rewolucji
Protestujący Ukraińcy nie godzą się na politykę prezydenta Janukowycza zbliżenia z Rosją, oddalającą kraj od UE.
Niedzielne wydarzenia w Kijowie przypominały momentami pokojową pomarańczową rewolucję sprzed dziewięciu lat, która zmieniła bieg historii kraju. We wczesnych godzinach popołudniowych na Majdanie Niepodległości w centrum miasta zgromadziły się dziesiątki tysięcy osób protestujących przeciwko zaniechaniu podpisania przez władze porozumienia stowarzyszeniowego z UE. Oceniono, że w szczytowych momentach akcji protestacyjnej na ulicach Kijowa znajdowało się nawet pół miliona Ukraińców. Nie zabrakło i polskich polityków z Jarosławem Kaczyńskim na czele.
Rząd musi ustąpić
Domagamy się głosowania w parlamencie za odwołaniem rządu Mykoły Azarowa. Nie odejdziemy, dopóki rząd nie zostanie odwołany – głosił wczoraj na Majdanie Arsenij Jaceniuk, lider opozycji i szef ugrupowania Julii Tymoszenko, Batkiwszczyna. – Uczynimy wszystko, aby ta władza ustąpiła – wtórował Witalij Kliczko, przywódca swego ugrupowania Udar. Podobne hasła głosili przedstawiciele nacjonalistycznej Swobody, aktywnej zwłaszcza w zachodniej Ukrainie. Padały zapowiedzi strajku generalnego.
Wiec przebiegał spokojnie w miejscu, gdzie w sobotę nad ranem specjalne oddziały milicji zaatakowały brutalnie protestującą tam od kilku dni około 500-osobową grupę studentów, w tym dwu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta