Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Urzędnicy nie mogą naginać przepisów

02 grudnia 2013 | Prawo | Przemysław Wojtasik
autor zdjęcia: Marian Zubrzycki
źródło: Fotorzepa

Adam Mariański | Fiskus próbuje wykorzystywać niedoskonałości przepisów, 
ale Trybunał Konstytucyjny pokazał, że proceduralne nadużycia mogą mieć dla niego opłakane 
konsekwencje – mówi profesor prawa w rozmowie 
z Przemysławem Wojtasikiem.

Rz: Wnikliwe kontrole spółek rejestrujących działalność gospodarczą, odmowy nadawania numeru NIP firmom korzystającym z tzw. wirtualnych biur, straszenie przedsiębiorców wezwaniami do ujawniania obrotów – to przykłady działań fiskusa, które opisywaliśmy w ostatnich miesiącach. Co się dzieje?

Prof. Adam Mariański: Urzędy szukają wpływów do budżetu. I wybrały najprostszy sposób – zaostrzenie polityki wobec podatników. Zniechęcając przy okazji do prowadzenia biznesu w Polsce. Trudno inaczej ocenić kontrole od razu, na starcie działalności, czy odmawianie nadania numeru NIP tylko dlatego, że chcemy zarejestrować siedzibę w lokalu wspólnym dla kilku firm.

Nie można też oprzeć się wrażeniu, że fiskus robi się coraz bardziej agresywny i próbuje wykorzystywać niedoskonałości przepisów. Choćby te o wyjątkach od limitów prowadzenia kontroli u przedsiębiorców. Urzędy kontroli skarbowej zamiast kontroli podatkowej wszczynają postępowania kontrolne i nie przejmują się ograniczeniami czasu ich trwania. Prowadzi to do powszechnej opinii o uciążliwości kontaktów z fiskusem.

Ale bez kontroli trudno walczyć z nadużyciami i szarą strefą. Czy urzędnicy mają ich zaprzestać?

Absolutnie nie. Szwankuje jednak system typowania podmiotów do kontroli. Urzędy często działają po omacku, licząc na to,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9704

Wydanie: 9704

Spis treści

Pierwsza strona

Media planet

Zamów abonament