Czarna karta historii
Brutalna opowieść „Zniewolony. 12 Years a Slave" to kolejny film, w którym Ameryka rozlicza się z niewolnictwem - pisze Barbara Hollender.
Steve McQueen potrafi pokazać na ekranie upokorzenie, bunt, samotność. Ale we wcześniejszych swych filmach – w „Głodzie" i „Wstydzie" – opowiadał o kondycji współczesnego człowieka i dzisiejszych społeczeństw. Teraz cofnął się do XIX wieku. Sięgnął po wydane w 1853 roku wspomnienia Solomona Northupa.
„Urodziłem się jako wolny człowiek. Mieszkałem z rodziną w Nowym Jorku. Jednego dnia zostałem oszukany. Porwany. Sprzedany jak niewolnik" – tak Northup zaczyna swoją opowieść. Na plantacjach Południa przeżył 12 lat. Pozbawiony dokumentów, traktowany jak zwierzę, nie był w stanie udowodnić, kim jest.
Dla handlarzy niewolników stał się towarem, dla ziemskich właścicieli – „czarnuchem", darmową siłą roboczą. Stracił wszystko, co miał – spokojną egzystencję, zawód, rodzinę, dzieci. Nie stracił tylko nadziei. Przez wszystkie te lata wierzył, że kiedyś swoje życie odzyska.
Steve McQueen nie unika drastyczności, pokazując życie niewolników. W pięknych pejzażach Południa, na tle niebieskiego nieba, rządcy plantacji uderzeniami bicza pospieszają ludzi skulonych nad białymi krzakami bawełny. Najdrobniejsza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta