Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W Niemczech wspieram Merkel

25 kwietnia 2014 | Kraj | Paweł Majewski
Dziwi mnie, że Tusk podczas spotkań z Merkel nie korzysta ze słuchawek – mówi mec. Hambura
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Dziwi mnie, że Tusk podczas spotkań z Merkel nie korzysta ze słuchawek – mówi mec. Hambura

Donald Tusk nie szanuje Polaków tak jak Angela Merkel Niemców – mówi mecenas Stefan Hambura.

Rz: Włączył się pan w akcję swojego ugrupowania „Żyj po polsku"?

Stefan Hambura, niemiecki adwokat, kandydat Polski Razem do europarlamentu z Gdańska: Nie musiałem, bo nawet jak jestem w Berlinie, żyję po polsku. Tam też kupuję polskie produkty.

Co mieszkaniec Berlina może wiedzieć o problemach mieszkańców Pomorza?

Z pochodzenia jestem Ślązakiem i wiem, jakie są tam problemy. Podobnie wygląda to na Pomorzu, gdzie jest sprawa kaszubska. To też są tereny, gdzie podział szedł przez rodziny. W czasie wojny jedna część walczyła po stronie polskiej, a druga po niemieckiej. Brat przeciw bratu.

Szkoda, że nie podjęliśmy tego tematu, gdy okazało się, że dziadek premiera Donalda Tuska był w Wehrmachcie. Dziś w Europie trzeba o tym normalnie mówić.

Pan wybrał jedną ze stron. Wyprowadził się do Niemiec, zmienił obywatelstwo.

To było w 1978 r. w ramach łączenia rodzin. Wyjeżdżałem z całą rodziną, miałem 17 lat.

Myśli pan, że Polacy zaufają komuś, kto tu nie mieszka?

Dzisiaj można mieszkać i tu, i tu. Święta spędziłem w Wielkopolsce.

To dlaczego pan stamtąd nie startuje? Albo ze Śląska?

Na Pomorzu doradzam np. niemieckiej firmie, która prowadzi tam interesy. Gdańsk to miasto „Solidarności", w którym organizowałem dla śp. Anny...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9823

Wydanie: 9823

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament