Ruchomy rozkład łatwiejszy i bardziej bezpieczny dla szefa
DOKUMENTY | Planując podwładnym grafik w indywidualnym rozkładzie czasu pracy, nie wolno dopuścić do naruszania doby pracowniczej. Nie ma już takiego obostrzenia, gdy na wniosek etatowca stosuje się niestałe godziny jego aktywności.
Aleksander Kuźniar
Po nowelizacji przepisów kodeksu pracy z 12 lipca 2013 r. (DzU z 2013 r., poz. 896) o czasie pracy, obowiązującej od 23 sierpnia 2013 r., pewnemu zatarciu uległy różnice między indywidualnym rozkładem czasu pracy z art. 142 k.p. a ruchomym rozkładem z art. 1401 § 1 k.p. Choć te dwie instytucje są z pozoru podobne, to jest jednak między nimi zasadnicza odmienność. Nieuwaga szefa przy tym może doprowadzić do poważnych konsekwencji finansowych i wykroczeniowych. Planowanie czasu pracy podwładnego objętego indywidualnym rozkładem jest bowiem bardziej obostrzone, niż ma to miejsce przy ruchomym rozkładzie czasu pracy.
Według uznania etatowca
Na pisemny wniosek zatrudnionego szef może ustalić indywidualny rozkład jego czasu pracy w zakresie systemu czasu pracy, którym pracownik jest objęty. Pracodawca ma prawo nie uwzględnić tego wniosku, ale jest związany jego granicami i nie może swobodnie zmienić rozkładu czasu pracy zatrudnionego niezgodnie z jego pismem. Wprowadzenie takiego rozkładu nie ma żadnych wygórowanych wymogów formalnych. Najczęściej stosowaną formą jest akceptacja pracodawcy złożona na pisemnym wniosku pracownika w tej sprawie. Takiego indywidualnego rozkładu dla jednego lub kilku podwładnych nie musi odzwierciedlać prawo wewnątrzzakładowe, np. regulamin pracy. Strony mogą natomiast już na etapie podpisywania umowy o pracę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta