Walka o portfel kultury
Bogdan Zdrojewski | Minister kultury podsumowuje swoją kadencję w rozmowie z Jackiem Cieślakiem.
Rz: Czy dla PO eurowybory były ważniejsze niż kierowanie kulturą w całym kraju?
Bogdan Zdrojewski: Dolny Śląsk wraz z Opolszczyzną, gdzie startowałem, to ważny okręg. Kiedy padła propozycja, po prostu oddałem się do dyspozycji premiera. Miałem świadomość, iż moja kadencja w MKiDN za rok dobiegnie końca. Spośród blisko 200 inwestycji tylko pięć ma opóźnienia, w tym jedna prowadzona wyłącznie ze środków własnych – Muzeum II Wojny Światowej, które wymaga przesunięcia kolektora. To niezły wynik i gwarancja, iż w najbliższym czasie nic złego resortowi już nie grozi. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że przy okazji kolejnych trzech kampanii wyborczych kultura może być traktowania instrumentalnie przez formacje opozycyjne. Takie kwestie, jak na przykład dotacji dla muzeum w Świątyni Opatrzności Bożej, na pewno byłyby traktowane instrumentalnie – ze szkodą dla państwa i ministerstwa. To paradoks, ale moje odejście być może uchroni resort od zbędnych politycznych perturbacji.
Na czym polega ta instrumentalność?
Na braku pamięci i schlebianiu określonym grupom wyborców. Decyzja o finansowaniu muzeum w Świątyni Opatrzności Bożej została podjęta przez Sejm w 2007 roku i wpisana do budżetu państwa na 2008 rok. Z kardynałem Nyczem ustaliłem wydzielenie zadania ze świątyni – pod względem technicznym,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta