Prokuratura: powrót do przeszłości
Pewne sprawy najlepiej widać, kiedy cichną spory, informacyjny szum, rozbieżne opinie i oceny. Pozostają suche fakty.
Gdy patrzę właśnie z tej oddalającej się perspektywy na to, co się stało w ubiegłym tygodniu w redakcji „Wprost", jestem coraz bardziej zszokowany. Stało się bowiem coś, co w demokratycznym państwie prawa nie powinno mieć miejsca.
Oto czterech prokuratorów, ośmiu agentów i 16 policjantów (do ochrony agentów) wpada do redakcji opiniotwórczego tygodnika, który ujawnił niewygodne dla ludzi władzy informacje. Agenci próbują zabezpieczyć nośniki nagrania oraz odebrać komputer redaktorowi naczelnemu. Ten odmawia, zasłaniając się tajemnicą dziennikarską.
Zajście jest transmitowane na żywo przez wszystkie stacje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta