Kartowe zmiany nie dla każdego
Finanse | Na obniżce opłat interchange skorzystają duże sieci handlowe. Mali sklepikarze i usługodawcy musza się sami upomnieć o niższe prowizje. Ale przeważnie nie wiedzą, że jest taka możliwość.
Monika sajewicz
Od 1 lipca spada główny składnik opłaty ponoszonej przez sklepy i punkty usługowe za przyjmowanie płatności kartami. Jednak tylko dużym sprzedawcom automatycznie spadną koszty.
Obecnie średnia całkowita opłata akceptanta, czyli sklepu czy punkt usługowego, wynosi około 1,6 proc., z czego 1,1–1,2 proc. to interchange, a ten składnik zgodnie z ustawą spada i maksymalnie może wynosić 0,5 proc.
Duże sieci handlowo-usługowe skorzystają na obniżce od razu, bo, po pierwsze – wiedzą, że wchodzi ona w życie, a po drugie – mają umowy, w których opłaty są oparte na stawkach indeksowanych, a więc zmieniają się automatycznie wraz ze spadkiem interchange.
0,5 proc. wyniesie od 1 lipca maksymalny poziom opłaty interchange. Obecnie to średnio 1,1-1,2 proc.
Nie wszyscy wiedzą
– Małe sklepy, jeśli się same nie upomną, nadal będą płacić dotychczasowe stawki, bo agenci sami z siebie nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta