Kostaryka wygrała z Grecją po karnych
Grecja przegrywała 0:1, ale w doliczonym czasie straty odrobiła i było 1:1. W rzutach karnych Kostaryka zwyciężyła 5:3.
Kostaryka tego spotkania się obawiała. Pierwszy raz na brazylijskim mundialu była traktowana nie jak kopciuszek, ale faworyt. Po wygraniu grupy śmierci z trzema mistrzami świata (Urugwaj, Włochy, Anglia) nikt nie odważył się jej lekceważyć. A już na pewno nie sprytni i wyrachowani Grecy, debiutujący w fazie pucharowej.
Najważniejsze pytanie brzmiało, czy Kostaryka z tą nową rolą sobie poradzi. W Recife Kastarykanie mieli się czuć jak w domu, to tu pokonali Włochów i chcieli, by ich sen trwał jak najdłużej. - Bądźmy realistami, ale myślmy o wielkich rzeczach - podkreślał Jorge Luis Pinto, wkrótce pewnie honorowy obywatel Kostaryki. A jego piłkarze dodawali, że trzeba jak najszybciej strzelić bramkę....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta