Na współczuciu słabo się zarabia
Gdy dziesięć lat temu Google debiutował na giełdzie, przypominał Andrzeja Gołotę. Polak nazywany był wielką nadzieją białych, o Google mówiło się jako o wielkiej korporacyjnej nadziei moralnego biznesu. Wielu widziało w nim przeciwieństwo Microsoftu – garażowej firmy z Seattle, która wyrosła na multimonopolistę – informatycznego rekina, który pożerał wszystko, co stanęło na drodze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta