Premiera Tuska w Brukseli
02 grudnia 2014 | Pierwsza strona
Wystąpienie Donalda Tuska (na zdjęciu z Hermanem Van Rompuyem) trwało tylko kilkanaście minut. Ale to wystarczyło, aby pokazać, że Polak nie najgorzej daje sobie radę w roli przewodniczącego Rady Europejskiej.
Były premier mówił dość swobodnie po angielsku. Zapowiedział, że jego priorytetem będzie „przywrócenie przywództwa w Europie" i „zbudowanie prawdziwej unii walutowej", choć nie zapomni o pomocy dla Ukrainy i umocnieniu sojuszu z USA. Pierwszy szczyt Tusk poprowadzi już za nieco ponad dwa tygodnie. —j.bie.