Polska to trudny rynek
Paul O'Donell | Interesujące są tu przejęcia, które mogą wzbogacić nas o nowe talenty i świeży „materiał genetyczny" – mówi szef agencji reklamowej Ogilvy & Mather na nasz region.
Rz: Czym polski rynek reklamy różni się od innych?
Paul O'Donell: Nie jestem ekspertem od polskiego rynku, w dodatku dopiero niedawno zostałem szefem Ogilvy & Mather w tym regionie, a wcześniej znałem Polskę głównie z prywatnych wizyt, ale jest dla mnie jasne, że to trudny rynek.
Dlaczego?
Z uwagi na cięcia, jakich dokonywali w budżetach reklamodawcy w całej Europie. Centralizowali zlecenia w kolejnych kategoriach i dzięki temu wydawali mniej w oczekiwaniu na odbudowę na rynku. Na takich rynkach pracuje się teraz nieco trudniej. Tym, co w tej sytuacji możemy robić, jest szukanie sposobów na dywersyfikację naszej działalności i nowych sposobów na zapewnienie klientom oczekiwanych efektów. To rynek, który z uwagi na jego skalę i liczbę mieszkańców jest dla nas ważny, odnosimy tu sukcesy, dlatego też odwiedzam Warszawę i będę się tu regularnie pojawiać.
Czego się pan tu spodziewa po rynku reklamy w 2015 r.?
Prognozy mówią o niskim, jednocyfrowym wzroście wydatków na reklamę – pierwszym od kilku lat, co trzeba chyba traktować jako dobrą wiadomość. Prawda...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta