Oszuści coraz łatwiej zaciągają pożyczki w sieci
umowy | Firmy udzielające tzw. chwilówek nie weryfikują dokumentów tak jak banki. A to sprzyja wyłudzeniom.
Pani Olga nikomu nie dawała swoich danych i nigdy nie zgubiła dokumentów. Dlatego zdziwiła ją informacja, że ma niespłaconą pożyczkę w Ferratum Bank. Nigdy nie zaciągała takiego zobowiązania. Ktoś jednak założył na jej dane konto w banku, które posłużyło do uwiarygodnienia w firmie pożyczkowej i wysłania przelewu z pieniędzmi. Inna czytelniczka się dowiedziała, że ma dwie takie pożyczki: jedną w Wonga, a drugą w firmie Filarum.
Obie czytelniczki sprawę zgłosiły policji. Funkcjonariusze domagali się dokumentów, na podstawie których ktoś zawarł umowy i wziął pożyczkę. Bez nich nie chcieli przyjąć zgłoszenia.
– Nie znam powodów, dla których tak się stało. Jednak jeżeli ktoś podejrzewa, że padł ofiarą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta