Rosomaki, gromy, raki. Hity zbrojeniówki
Przemysł | Na sprzęt z polskich fabryk i inwestycje modernizacyjne armia wydała w zeszłym roku 8 mld zł. Do 2022 r. za nową broń ma dać kolejne 100 mld zł.
Zbigniew lentowicz
Sporą część tej sumy zainkasuje rodzima zbrojeniówka. Krajowy przemysł, choć słabszy od zachodnich koncernów zbrojeniowych, ściga świat. Radiolokacja, cyfrowa łączność, transportery Rosomak i sprzęt optoelektroniczny, broń artyleryjska ze Stalowej Woli i przeciwlotnicze zestawy Grom z Meska – to dziś hity zbrojeniówki. To przede wszystkim na polski sprzęt i inwestycje armia w zeszłym roku wydała blisko 8 mld zł, a do 2022 r. przeznaczy jeszcze ok. 100 kolejnych miliardów.
Przenośne zestawy rakietowe Grom, produkowane przez skarżyskie Mesko i badawczo-wdrożeniowy podwarszawski Telesystem, zyskały sławę skutecznych polskich stingerów po konflikcie gruzińskim. Niedawno partię wyrzutni i rakiet kupiła Litwa. Zamówienie na kilkadziesiąt zestawów negocjują Amerykanie. Producenci już pracują nad kolejną generacją precyzyjnej broni. Piorun, następca groma, będzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta