Zamach stanu u Korwina
Przewrót w Kongresie Nowej Prawicy może wpłynąć na ewentualną koalicję z PiS po tegorocznych wyborach.
Janusz Korwin-Mikke po raz kolejny stracił kontrolę nad partią, którą stworzył i wypromował na własnym nazwisku.
Nowym prezesem KNP został w poniedziałek europoseł Michał Marusik. Wybrał go konwentykl, czyli ciało tworzone przez założycieli ugrupowania, mające szerokie kompetencje. W ten sposób partyjna opozycja postanowiła zablokować planowane przez Korwin-Mikkego założenie nowego ugrupowania. Nie stoi on już na czele partii, więc nie może zdecydować o przekształceniu jej w nowy byt.
A los KNP może przesądzić nie tylko o przyszłości samego Korwin-Mikkego, ale również – w przypadku zwycięstwa PiS – o kształcie nowego układu sił po jesiennych wyborach parlamentarnych.
Niepokój partyjnej starszyzny wzbudziła kariera byłego posła PiS Przemysława Wiplera. Po wyjściu do KNP szybko zdobył popularność i w październiku został wiceprezesem. Partyjni wyjadacze uznali, że pcha on Korwin-Mikkego do powyborczej koalicji z PiS. To właśnie zablokowanie tego posunięcia było na sztandarach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta