Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nowe życie Moliera

05 marca 2015 | Kultura | Jan Bończa-Szabłowski
Molier Tartuffe, Don Juan, Mizantrop, Przekład Jerzy Radziwiłowicz, Znak, 2015
źródło: Rzeczpospolita
Molier Tartuffe, Don Juan, Mizantrop, Przekład Jerzy Radziwiłowicz, Znak, 2015
Jerzy Radziwiłowicz, rocznik 1950. Aktor Teatru Narodowego. absolwent warszawskiej PWST. Pamiętny Birkut z „Człowieka  z marmuru” i „Człowieka z żelaza”. Aktor Grzegorzewskiego, Jarockiego, Wajdy, Kieślowskiego
autor zdjęcia: Andrzej Georgiew
źródło: archiwum artystyczne teatru narodowego
Jerzy Radziwiłowicz, rocznik 1950. Aktor Teatru Narodowego. absolwent warszawskiej PWST. Pamiętny Birkut z „Człowieka z marmuru” i „Człowieka z żelaza”. Aktor Grzegorzewskiego, Jarockiego, Wajdy, Kieślowskiego

Wybitny aktor Jerzy Radziwiłowicz mówi Janowi Bończy-Szabłowskiemu o pracy nad przekładami francuskiej klasyki.

Rz: Koledzy mówią, że stara się pan przeczytać jedną książkę dziennie. Jest pan wyjątkiem, zważywszy na poziom czytelnictwa w naszym kraju.

Jerzy Radziwiłowicz: Jedną dziennie to może przesada, ale rzeczywiście staram się nadrobić braki w czytelnictwie i podnieść nieco statystyki. Powiedzmy, że to taki patriotyczny wysiłek.

A co sprawiło, że zdecydował się pan tłumaczyć Moliera?

Zaczęło się od „Don Juana". Jerzy Grzegorzewski zaproponował mi tę postać w Commedie de St. Etienne, a potem chciał powtórzyć inscenizację w warszawskim Teatrze Studio. Doskonale pamiętał rytm tamtego przedstawienia i okazało się, że żadne z istniejących polskich tłumaczeń mu nie odpowiadało. Stąd zrodził się pomysł na nowy przekład.

Pańskie tłumaczenie, co podkreślali krytycy, wniosło nowe życie w świat Moliera. Pokazało, że popularne niegdyś przekłady Boya-Żeleńskiego są już mocno zwietrzałe. Co panu wydało się najbardziej archaiczne?

Przede wszystkim język, który się zestarzał....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10082

Wydanie: 10082

Spis treści
Zamów abonament