W cieniu podejrzeń
Alberto Contador łączy kolarstwo stare – dopingowe, z nowym.
W niedzielę, wygrywając Giro d'Italia, Hiszpan odniósł siódme zwycięstwo w wielkim tourze. Lepsi od niego są tylko legendarni kolarze: Belg Eddy Merckx (11 triumfów) i Francuzi Bernard Hinault (10) oraz Jacques Anquetil (8). Tyle samo razy na pierwszym miejscu w Giro, Tour de France bądź Vuelcie a Espana przyjeżdżali Hiszpan Miguel Indurain i Włoch Fausto Coppi.
Poprzednicy Contadora mieli wiele szczęścia. Na ich wizerunku nie pojawiła się żadna rysa lub co najwyżej jest ona ledwie dostrzegalna. Bezboleśnie przeszli do legendy dyscypliny i sportu. Z Hiszpanem może być inaczej, jeździ w innej epoce. Odłamki dopingowego granatu trafiły również w niego.
„Powiedz mi, kto jest twoim dyrektorem, a powiem ci, kim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta