Poznańska samowola
Pytanie o polski tor regatowy przynosi jedną odpowiedź: Malta. Od wiosny do jesieni nie ma tu miesiąca bez rywalizacji kajakarzy lub wioślarzy. Od młodzików po kategorię masters. Od makroregionu po świat. I tak od ćwierćwiecza.
Poznańska Malta nieprzypadkowo dzieli nazwę z niewielką wyspą na Morzu Śródziemnym. Oba skrawki lądu należały do zakonu joannitów, nazywanych później kawalerami maltańskimi. Do Poznania przybyli jednak wcześniej, już w XII wieku.
Tereny nad Cybiną od wieków stanowiły cel letnich wycieczek poznaniaków, a pod koniec XIX stulecia stały się siedzibą miejscowego oddziału Towarzystwa Gimnastycznego Sokół. Później do sokolników dołączyli poznańscy skauci (wówczas nielegalni, szkolili się do walki z zaborcą), aż w końcu narodził się pomysł budowy ośrodka sportowego dla młodzieży.
Prace trwały od lat 20. ubiegłego wieku, ale szły opornie. Najpierw budowę spowolnił kryzys gospodarczy, później zniweczyła ją II wojna światowa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta