Wyłączę się z polityki na jakiś czas
Uważam moją kandydaturę za niebyłą. Nie ma sensu, bym był przeszkodą dla prawicy – mówi polityk Paweł Kowal.
Rzeczpospolita: Zgłosił się pan do PO, by wystartować z jej list? Tak podały „Fakty" TVN.
Paweł Kowal, były wiceszef MSZ, były europoseł, Polska Razem: Nie, w żadnym razie.
Skąd się wzięła ta informacja? Rozmawiał pan ostatnio z którymś z liderów PO, z którym? Składano panu jakieś oferty? Jakie?
Informację podało TVN i była ona niezgodna z faktami i niezweryfikowana u osób, których dotyczyła. Nie rozmawiałem z nikim z liderów PO na temat mojego startu z jej list, a od TVN będę domagał się sprostowania.
Będzie pan walczył o zmianę decyzji PiS w sprawie nieprzyznania panu miejsca do Senatu?
Możemy wprowadzić czytelników w błąd, jeśli ta rozmowa będzie wyglądać tak, że to centralny punkt mojego życia. Mam świetną rodzinę, ciekawą pracę, dużo aktywności naukowej. Polityka rozumiana jako pełnienie funkcji państwowej czy parlamentarnej nie musi być sensem życia, tym bardziej że od półtora roku żadnej publicznej funkcji nie pełniłem. Ale temperament polityka pozostaje. Nadal więc będę obserwował i komentował politykę.
To po co pan zgłosił się do kandydowania?
Po wyborach europejskich przemyślałem sprawy – że zebranie szerokiego obozu centroprawicy daje szanse na zmiany w Polsce, pierwszy chyba przypomniałem hasło wielkiego namiotu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta