Pracy dla imigrantów nie powinno zabraknąć
To Unia Europejska pokryje koszty przyjęcia uchodźców w Polsce. Ale powodzenie całej operacji zależy od efektów ich integracji społecznej.
W sobotę premier Ewa Kopacz podkreślała, że jesteśmy gotowi na przyjęcie grupy 2 tys. uchodźców, uzgodnionej już wcześniej z Komisją Europejską. Ale czy jesteśmy gotowi do przyjęcia kolejnych 8 tys. lub więcej osób?
Miasteczko na poligonie
Tego premier nie wyjaśniła, ale szef Urzędu do spraw Uchodźców Rafał Rogala mówił w piątek, że mamy kryzysowy scenariusz przyjęcia 5 tys., 10 tys. czy nawet 30 tys. uchodźców. – Takie plany powstały w zeszłym roku, gdy można się było spodziewać masowej migracji z Ukrainy – mówi „Rzeczpospolitej" Małgorzata Woźniak, rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Jedna z koncepcji przewiduje np. stworzenie miasteczka dla uchodźców na poligonie Nowa Dęba, gdzie zmieściłoby się 5–6 tys. osób.
Takie obozy dla uchodźców są jednak rozwiązaniem awaryjnym, na wypadek gdyby nagle w kraju znalazła się znaczna liczba osób. Zwykły tryb postępowania z uciekinierami przewiduje ich lokowanie w 12 działających w kraju ośrodkach lub poza ośrodkami, np. w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta