Mieszkańców wciąż trzeba uczyć, jak segregować śmieci
Choć powinni dzielić odpady, by płacić mniej, nie robią tego. – Nie wiedzą, że mogą zaoszczędzić – przyznają samorządowcy.
O d dwóch lat obowiązują w Polsce nowe przepisy dotyczące wywozu i zagospodarowania odpadów komunalnych, które znowelizowano w lutym tego roku. Dzięki nim to na gminach spoczywa obowiązek odbioru śmieci i ich dalszego przetwarzania. Samorządy, a nie zarządcy budynków pobierają tzw. opłatę śmieciową od mieszkańców i same rozliczają się z firmami, które odbierają i przetwarzają odpady. Te przepisy miały ograniczyć m.in. liczbę dzikich wysypisk i sprawić, że śmieci będą przetwarzane, surowce wtórne odzyskiwane, co miało korzystnie wpłynąć na środowisko. Czy to się udało? Jak samorządy oceniają te przepisy?
Łódż
– Ustawa „śmieciowa" po nowelizacji z lutego 2015 r. uporządkowała w dużym stopniu gospodarkę odpadami komunalnymi w gminach – uważa Marcin Masłowski, rzecznik Łodzi.
Jego zdaniem przepisy rozszerzyły m.in. zakres wykorzystania środków finansowych pochodzących z opłaty „śmieciowej", dając gminie możliwość przeznaczenia ich na edukację ekologiczną w zakresie prawidłowego postępowania z odpadami komunalnymi, likwidację dzikich wysypisk oraz wyposażanie nieruchomości w kosze do zbierania odpadów komunalnych. – Przepisy zniosły także konieczność składania nowych deklaracji przez właścicieli nieruchomości, w przypadku zmiany stawek opłat, co jest wygodniejsze dla mieszkańców – zauważa urzędnik z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta