Rolnicy zapłacą za czyste powietrze
Parlament Europejski przegłosował ostrzejsze normy zanieczyszczeń. Producenci żywności krytykują deputowanych za zbyt dużą restrykcyjność.
anna słojewska z Brukseli
W głosowaniu przyjęto projekt znowelizowanej dyrektywy o krajowych normach zanieczyszczenia powietrza. Zaostrza ona limity emisji sześciu trujących substancji: dwutlenku siarki (SO2), tlenków azotu (NOx), niemetanowych lotnych związków organicznych (NMLZO), metanu (CH4), amoniaku (NH3) i pyłów (cząstek stałych do 2,5 mikrometrów). Nowe normy powinny być osiągnięte do 2020 i 2030 r. Zastąpi to obecną dyrektywę, która ustala limity od 2010 r.
Racjonalne cele
Stanowisko posłów muszą jeszcze poprzeć ministrowie środowiska UE na spotkaniu w grudniu, ale jest duża szansa, że tak się stanie. W głosowaniu plenarnym przeszła bowiem nieco łagodniejsza wersja przepisów: bliska oryginalnej propozycji Komisji Europejskiej i mniej ambitna niż to, co proponowali europosłowie z parlamentarnej komisji ds. zdrowia.
Za takim tekstem dyrektywy lobbowała jej sprawozdawczyni, brytyjska konserwatystka Julie Girling. – Tym, którzy chcieliby jeszcze ambitniejszych celów, mówię, żeby dokładnie to przemyśleli – apelowała Girling. Również Karmenu Vella, unijny komisarz środowiska, przekonywał, że trzeba przyjąć cele racjonalne, które mogą zostać zaakceptowane przez rządy. Bo dyrektywa musi być przyjęta przez obie instytucje – Parlament i Radę – i w razie wyraźnych różnic zdań po prostu w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta