Bomby spadają na szpitale
Od pojawienia się Rosjan rośnie liczba ataków lotniczych na szpitale. Odległa nadzieja na pokój w Wiedniu.
Co najmniej 35 pacjentów i pracowników szpitali w prowincjach Idlib, Aleppo oraz Hama zginęło w ostatnich tygodniach w wyniku ataków lotniczych. Celem było w sumie 12 szpitali, w tym sześć prowadzonych przez organizację Lekarze bez Granic (MSF). To właśnie ta organizacja poinformowała o powtarzających się atakach lotniczych. Ich liczba zwiększyła się od chwili, gdy do wojny domowej w Syrii włączyło się rosyjskie lotnictwo 30 września.
Jak informuje „Rz" Claire Higgins z MSF w Dubaju, jej organizacja nie jest w stanie jednoznacznie określić, czyje siły lotnicze dokonały tych ataków.
Rosjanie lub Asad
W grę wchodzi jedynie lotnictwo rządowe prezydenta Baszara Asada oraz siły powietrzne Rosji. Sama organizacja MSF nie udziela żadnych informacji dotyczących kontroli obszarów, na których posiada swe placówki. Wiadomo jednak, że miasto Idlib jest pod kontrolą zbrojnej opozycji walczącej z wojskami prezydenta Baszara Asada.
Podobnie wygląda sytuacja w Hamie. Część Aleppo jest w rękach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta