Pączków nigdy nie robiłem
Rozmowa | O dzieciństwie w wojennej Warszawie i zmianach w stolicy po 1989 roku opowiada prof. Andrzej Blikle.
Rz: Spotykamy się w kawiarni A. Blikle przy placu Wilsona na warszawskim Żoliborzu. To dla pana miejsce szczególne?
Andrzej Blikle: Od 25 lat mieszkam na Żoliborzu. Bardzo lubię tę dzielnicę.
Pierwsze lata życia spędził pan jednak przy Nowym Świecie w oficynie kamienicy, w której powstała pierwsza cukiernia A. Blikle. Jakie są pana pierwsze wspomnienia związane z Warszawą?
W czasie wojny lokale gastronomiczne kwitły, ponieważ właśnie tam, z racji tego, że Polacy nie mieli biur, załatwiało się interesy. Zarobione wtedy pieniądze ojciec postanowił wykorzystać, otwierając w 1941 roku na tyłach kamienicy dużą kawiarnię ogrodową. Dzięki temu dawał pracę głównie aktorom i dziennikarzom, którzy nie mogli znaleźć zatrudnienia. Kawiarnię zaprojektował m.in. Bohdan Pniewski, który ma na swoim koncie np. siedzibę Teatru Wielkiego. Dobrze zapamiętałem to miejsce, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta