Złoty słabnie w oczach
Po raz pierwszy od ponad dekady kurs dolara przebił barierę 4 zł. – To jeszcze może nie być koniec jego wzrostu – uważa Przemysław Kwiecień, główny ekonomista domu maklerskiego X-Trade Brokers, zwycięzca ostatniej edycji konkursu „Rzeczpospolitej" i NBP na najlepszego analityka makroekonomicznego.
Droższy dolar podwyższa koszty polskiego importu, który w ok. 40 proc. rozliczany jest w tej walucie. Ale ma to też dobre strony. Sprzy- jając podnoszeniu cen, pomoże uporać się z nie- korzystną dla gospodarki deflacją, która utrzy- muje się od lipca 2014 r. Jednocześnie osłabienie złotego wobec dolara jest korzystne dla eksporterów, naszego gospodarczego motoru.
Amerykańska waluta zyskuje na wartości, bo inwestorzy spodziewają się pierwszej od prawie dziesięciu lat podwyżki stóp w USA. Jeśli po niej szybko nastąpią kolejne, tłumaczy Kwiecień, sprzyjać to będzie dalszemu umacnianiu się dolara. —gs