Pani z Birmy
Pod koniec roku 2001 byłem ambasadorem RP w paru krajach południowo-wschodniej Azji, w tym w Birmie. Już wcześniej usiłowałem dostać się do stojącej na czele opozycji Aung San Suu Kyi, przetrzymywanej w areszcie domowym przez rządzącą tam juntę wojskową. Ograniczony dostęp do niej mieli tylko dyplomaci amerykańscy, innym uniemożliwiano kontakt, więc i mnie się nie udało. Niemniej jednak, wykorzystując doświadczenie zdobyte w gonitwach z bezpieką w niezapomnianych czasach jaruzelskich, postanowiłem ponowić próbę. Jakaś młoda Birmanka, widząc, jak oczekuję na zamówiony cichaczem samochód, podeszła do mnie i odezwała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta