Śląska specjalność – auta gaśnicze
Region jest zagłębiem produkcji pożarniczej na skalę europejską. Działające tu firmy zdobywają też inne kontynenty.
– W Polsce w przeliczeniu na liczbę obywateli i wielkość kraju działa więcej producentów aut ratunkowych i gaśniczych niż w innych państwach Europy – twierdzi Maciej Radaszewski, dyrektor firmy Bocar, producenta pojazdów pożarniczych z Korwinowa pod Częstochową. Aż trzy firmy: wymieniony Bocar, Szczęśniak Pojazdy Specjalne oraz Wawrzaszek Inżynieria Samochodów Specjalnych mają siedzibę w województwie śląskim. To w nim koncentruje się polski przemysł pożarniczy.
Zatrudniający ponad sto osób Bocar produkuje 100-120 samochodów rocznie, podobnie jak pozostałe przedsiębiorstwa za wyjątkiem Wawrzaszka, który wypuszcza blisko tysiąc pojazdów. Polscy odbiorcy przeciętnie kupują pół tys. samochodów gaśniczych i ratunkowych rocznie, ale rynek jest zmienny. – Eksport pozwala stabilizować produkcję. Bocar właśnie wchodzi na eksportowe rynki. Zdobyliśmy pierwszy kontrakt do Niemiec, a w Chinach sprzedaliśmy 3 duże działka o wydajności 20 tys. litrów na minutę – wymienia Radaszewski.
Bocar i Wawrzaszek wystawiły się na ubiegłorocznej wystawie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta