Partyjka szachów Grzegorza Schetyny
Obecny szef Platformy za kilka lat może być premierem
Na głowę lidera Platformy sypią się w ostatnim czasie gromy – zarówno ze strony rządzącego PiS, co zrozumiałe, ale także dużej części komentatorów oraz innych liderów opozycji. Także część działaczy Platformy Obywatelskiej wyraża swoje niezadowolenie z jakości nowego kierownictwa. Ja jednak uważam, że Grzegorz Schetyna postępuje racjonalnie i sensownie. A jego taktyka może przynieść mu w przyszłości premierostwo.
W zależności od tego, kto zgłasza pretensje do szefa PO, podnoszone są różne aspekty jego rzekomo fatalnego przywództwa. Najczęściej atakowany jest za to, że nie wszedł do koalicji „Wolność – Równość – Demokracja", która ma jednoczyć siły opozycyjne wobec PiS. Ale ta właśnie decyzja winna działać na korzyść Schetyny i pokazywać, że myśli długoterminowo i to w interesie nie tylko swoim, ale także Platformy. Największa partia opozycyjna nie może wchodzić do jakiegoś ciała, które zrówna ją nie tylko z jej największą konkurentką, czyli z Nowoczesną, ale także z takimi „maluchami", jak Zieloni czy inne małe podmioty na lewej stronie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta