Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pomoc przyjdzie zza oceanu albo nie przyjdzie wcale

15 czerwca 2016 | Rzecz o polityce | Andrzej Talaga
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa

To, czy w czasie próby Amerykanie nam pomogą, nie jest pewne. Na relacje z USA trzeba chuchać i dmuchać.

Kończące się ćwiczenia Anakonda i nadchodzący szczyt NATO skłaniają do refleksji, że bezpieczeństwo Polski ma się wprawdzie lepiej niż przed rosyjską agresją na Ukrainę, ale widać też wyraźnie, że w razie wojny tylko jedno państwo mogłoby przyjść nam z realną pomocą – Stany Zjednoczone. O ile oczywiście w przyszłości zechcą podtrzymać swoją determinację.

Nie wynika ona zresztą z zobowiązań nałożonych przez NATO, ale z interesów geopolitycznych Waszyngtonu. Warto to mieć na uwadze.

NATO jest wspaniałym mechanizmem bezpieczeństwa, ale koniec końców pakt to USA. Wszyscy inni jego członkowie w sprawach bezpieczeństwa wiszą u amerykańskiej klamki. I nic nie wskazuje na to, by w dającej się przewidzieć przyszłości miało być inaczej.

Pokazały to nadto wyraźnie manewry...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10471

Wydanie: 10471

Spis treści
Zamów abonament