Polska skazana na import stali
Huty w Polsce obroniły się przed zalewem taniej stali z Białorusi, ale rynek karmi się zagranicznymi dostawami.
Jak szacuje Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa, zrzeszająca największe zakłady produkujące stal w Polsce, zużycie jawne wyrobów stalowych w naszym kraju w 2015 r. wzrosło o 2 proc., do rekordowego poziomu 12,5 mln ton. Kolejny rok z rzędu bardzo dobrze rozwija się budownictwo, popyt na wyroby hutnicze zapewniają też producenci sprzętu AGD, części zamiennych czy konstrukcji stalowych.
Eksperci oczekują, że w kolejnych latach konsumpcja stali będzie rosła, m.in. z uwagi na wielkie inwestycje infrastrukturalne.
Znaczna część polskiego rynku przypada jednak na huty działające za granicą. Jak szacuje HIPH, dostawy krajowych zakładów stanowiły zaledwie 33 proc. zużytych w Polsce wyrobów.
Nierychliwa Bruksela
W 2015 r. import (w tym dostawy wewnątrzunijne) wyrobów stalowych wyniósł 9 mln ton, czyli o 1 proc. więcej, niż rok wcześniej. 75 proc. stali przyjechało z Unii Europejskiej, z czego najwięcej z Niemiec (2,3 mln ton), Słowacji i Czech (po 0,8 mln ton).
Na pozostałą część importu składają się przede wszystkim wyroby z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta