Rosja umrze bez Europy
Aleksander Sokurow nakręcił pean na cześć sztuki. „Frankofonia" – opowieść o historii Luwru – od piątku w kinach.
– Czuję się Europejczykiem i chcę się rozliczać z dziedzictwa Europy – twierdzi Aleksander Sokurow.
W swoim dorobku filmowym obok trylogii rodzinnej ma fascynujący cykl historyczny: portrety przywódców, którzy wywarli wpływ na bieg dziejów. Rosjanin pokazał ich nie jako gigantów trzęsących światem, lecz jako sfrustrowanych dziwaków – nieciekawych, zakompleksionych słabeuszy.Jego Hitler, który w górskiej willi przyjmuje Goebbelsa i Bormanna – jest tyleż groźny, co głupi i zdziecinniały. Lenin z „Cielca" to człowiek stary, z demencją i ubezwłasnowolniony przez najbliższych. „Słońce", czyli cesarz Hirohito reaguje jak opóźnione w rozwoju dziecko, pisze grafomańskie wiersze i czuje się wolny, rzucając z siebie brzemię „boskości".
Zamykający tę serię tytułowy „Faust" też jest mały i przyziemny, a jego świat ocieka brudem i nijakością – nawet zło nie ma tu wielkiego wymiaru. Jednak Sokurow konsekwentnie wtapia się w europejską kulturę – ekranizuje Goethego, robi na ekranie aluzje do prozy Tomasza Manna,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta