Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polski umysł zamknięty

23 września 2016 | Publicystyka, Opinie | Andrzej Zybała

Po roku 1990 nasi politycy stosowali kalki zachodnich koncepcji i rozwiązań. W proste struktury zacofanego gospodarczo państwa „wstrzelili" instytucje z krajów zachodnich, które znajdowały się na zupełnie innym poziomie rozwoju – pisze profesor SGH.

Kultura umysłowa nigdy nie była szczególnym atutem polskiej klasy politycznej. Politycy i ich partie nigdy nie tworzyli pogłębionych intelektualnie programów, co najwyżej formułują pobożne życzenia, jak silnym społeczeństwem chcemy być czy jak doskonale powinna funkcjonować gospodarka.

Nieliczni politycy potrafią zaskoczyć głębszą myślą czy ciekawą koncepcją rozwiązania określonego problemu. Można odnieść wrażenie, że sytuacja pogarsza się w kolejnych latach po roku 1990. Rozwierają się nożyce między potrzebą a możliwościami zrozumienia otoczenia, w którym funkcjonujemy. W naszej polityce coraz bardziej zaczyna się i kończy na marketingu politycznym. To niebezpieczne, szczególnie wobec tego, że wiele problemów komplikuje się zarówno w gospodarce, jak i w relacjach międzynarodowych, i trzeba je rozumieć, aby podejmować racjonalne decyzje.

Partie i politycy nie wydają się martwić stanem swojej umysłowości. Nie budują poważnego zaplecza eksperckiego. Do władzy dochodzą zwykle z programem sprowadzającym się do mniej lub bardziej chwytliwych haseł, rzadko popartym precyzyjnymi danymi mówiącymi o ich wykonalności. Rządząc, stronią od profesjonalnej analizy eksperckiej (np. ewaluacji) tego, co realizują za publiczne pieniądze. Boją się jak diabeł święconej wody bardziej obiektywnych i niezależnych ocen swoich działań. Blokują często nawet konsultacje społeczne nad projektami...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10556

Wydanie: 10556

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament