Mourinho i świat pełen Einsteinów
Manchester United wydał fortunę na nowych piłkarzy, ale po dobrym początku sezonu popadł w przeciętność.
Czerwone Diabły miały wreszcie odzyskać mistrzostwo Anglii, a przynajmniej dotrzymywać kroku City, tymczasem już na starcie Premiership tracą do sąsiadów aż 6 punktów. Zwycięstwo nad Northampton (III liga) w Pucharze Ligi – zresztą niezbyt przekonujące (do 68. minuty był remis) – nie jest w stanie poprawić kiepskich nastrojów.
Czy trzy z rzędu porażki w istotnych meczach (w derbach Manchesteru, w Lidze Europy z Feyenoordem i z Watford) to już powód, by ogłaszać kryzys i bić na alarm? Jeśli dotyczy to takiej drużyny jak United, prowadzonej w dodatku przez Jose Mourinho, obawy są z pewnością uzasadnione. Tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta