Godność pod ochroną także przy rozstaniu
Informując pracownika o rozwiązaniu z nim umowy szef powinien zachować zimną krew i pozostać merytoryczny. Czyniąc niepotrzebne uwagi może naruszyć dobro osobiste zwalnianego, za co przyjdzie mu zapłacić. Sylwia Puzynowska Nicola Zięba
Jedną z naczelnych zasad prawa pracy, wskazaną w art. 111 kodeksu pracy, jest obowiązek pracodawcy poszanowania godności i innych dóbr osobistych pracownika. Konstruując ten przepis ustawodawca wyraźnie zaznaczył, że jednym z najważniejszych dóbr osobistych, na które należy najbardziej zważać, jest godność. Inne dobra osobiste pracownika nie zostały wyszczególnione. Aby zasięgnąć przykładu innego dobra osobistego, powinniśmy posiłkować się art. 23 kodeksu cywilnego, który w sposób niewyczerpujący wymienia m.in. cześć, prywatność, nazwisko lub pseudonim czy wizerunek.
Potencjalne zagrożenie naruszenia dóbr osobistych pracownika może występować na co dzień. Ryzyko wzrasta jednak podczas sytuacji stresogennych, takich jak np. wręczenie oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę.
Obiektywna ocena
Co do zasady, rozwiązanie stosunku pracy przez pracodawcę w sposób prawnie dopuszczalny, czy to z zachowaniem okresu wypowiedzenia, czy bez jego zachowania, nie narusza dóbr osobistych pracownika.
Samej utraty pracy (miejsca pracy, stanowiska) nie można uznać za naruszenie, ponieważ prawo do pracy nie ma charakteru roszczeniowego. Pracodawca ma prawo do oceny jakości pracy zatrudnionej osoby, jej kwalifikacji, zdolności i przydatności do pracy – nawet gdy wypada ona negatywnie. Nie naruszy dóbr osobistych pracownika,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta