Rewolucja zjada własne dzieci
Jolanta Ojczyk
Premier Beata Szydło nieraz podkreślała, że trzeba zlikwidować umowy śmieciowe, bo to patologia. Pracownik ma godnie zarabiać i mieć zapewnione dobre warunki pracy. Słów tych nie kierowała raczej do budżetówki, bo ta była dotąd ostoją normalności, przynajmniej w sferze stosunków pracy. Tam więc „dobra zmiana" wchodzić nie musiała. Inaczej może być w spółkach z udziałem Skarbu Państwa lub...
Archiwum to wszystkie treści publikowane w "Rzeczpospolitej" od 1993 roku.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta