Dolar znów mocny
Silny, ponad 7-proc. wzrost ceny ropy naftowej podczas środowej sesji spowodował umocnienie walut krajów eksportujących ten surowiec. Norweska korona zyskiwała po południu 0,6 proc. do dolara i 0,7 proc. do euro, a rosyjski rubel aż 1,6 proc. do obu dewiz.
Silna pozostawała też amerykańska waluta, na co wpływ miał m.in. lepszy od oczekiwań raport ADP dotyczący rynku pracy. Po południu euro taniało o 0,6 proc., do 1,0585 dol. W relacji do złotego dolar drożał o 0,9 proc., do 4,2026 zł. Kurs zbliża się do listopadowego szczytu, co może oznaczać, że niebawem wycena znów sięgnie wieloletnich rekordów. Zwłaszcza że kurs euro znów wrócił w okolicę 4,45 zł. Jedynymi walutami, które były wczoraj wyraźnie słabsze od rodzimej (ponad 0,5 proc.), były: argentyńskie peso, australijski dolar i japoński jen. Na rynku długu drugi dzień z rzędu rosła rentowność 10-letnich obligacji i sięgnęła poziomu 3,684 proc. —pz