Niemcy pracują coraz dłużej
Systemu emerytalnego nie można uratować jedynie wydłużeniem lat pracy, ale bez tego pociągnięcia zapewnienie przyszłym emerytom godnego świadczenia jest po prostu niemożliwe.
Tomasz Budnikowski
W większości niemieckich restauracji w niedzielne południe, i to nie tylko w okresie bardzo celebrowanego w tym kraju adwentu, trudno znaleźć wolny stolik. Pierwszy rzut oka pozwala zauważyć, że wśród gości stosunkowo niemałą grupę stanowią osoby w zaawansowanym wieku. Nie jest tajemnicą, że bardzo często to one właśnie „sponsorują" niedzielne wyjście swoim dzieciom i wnukom. Niemieckim emerytom w dalszym ciągu całkiem dobrze się powodzi. Jedynie co szósty przyznaje, że nie stać go, aby przynajmniej raz w roku wyjechać na tygodniowy urlop. W przedziale wiekowym 18–64 na taki „luksus" nie może sobie pozwolić co czwarty Niemiec, a jedna na 18 osób nie jest w stanie uregulować w terminie opłat związanych z utrzymaniem mieszkania. Podobny problem dotyczy jedynie jednego spośród 77 emerytów!
Emerytury w kampanii
Nie może więc dziwić, że przyszłość świadczeń jest przedmiotem ożywionego zainteresowania szerokich kręgów niemieckiego społeczeństwa. Co więcej, wiele wskazuje na to, że zagadnienie stanie się jednym z głównych tematów rozpoczynającej się kampanii wyborczej poprzedzającej, przewidziane na wrzesień przyszłego roku, wybory parlamentarne. Jasno wynika to chociażby z wypowiedzi szefa socjaldemokracji Sigmara Gabriela. Decyzję o swoim ewentualnym kandydowaniu na urząd kanclerski zamierza podjąć on dopiero w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta